sobota, 16 lutego 2013

O miłości...

Niepozorna, krucha i lekka
niczym uschnięty liść na parapecie
jesiennym wieczorem.
Taka ciepła, przejrzysta i szczera
jak kropla deszczu na ustach
gorącego letniego popołudnia. 

Zamieszkała we mnie
jak płatek śniegu na dłoni, 
by za chwilę stopnieć w moim sercu. 
Zostawiła po sobie
płacz jesiennym wieczorem,
promienny uśmiech gorącego lata
i skołatane serce w zimowy poranek.

Ujrzałam ją dziś. 
Biegła, posyłając wszystkim
ciepły uśmiech, 
napełniając nadzieją, 
uskrzydlając szczęściem. 
I sukienkę miała niebieską. 
Taka niewinna była...
ta miłość.

                                                                              Dominika Nowostawska

Z poetycką wrażliwością i wyczuciem o tym, co w życiu ważne i piękne napisała w swoim nowym wierszu Dominika. Sugestywne porównania, personifikacje, metafory... - wszystko to złożyło się na obraz wspaniałego, choć bardzo kruchego, delikatnego uczucia. 
Gratuluję naszej klasowej poetce pomysłu i życzę, aby wena twórcza jej nie opuszczała. 

Przypomnę tylko, że od wiersza Dominiki rozpoczęła się nasza walentynkowa lekcja, podczas której zaprosiłam was do tzw. krainy łagodności. Oto kilka zdjęć ze wspomnianych zajęć. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz